Kolejny dzień z rodzaju "słoneczny i ciepły". Od kiedy Mariusz wyruszył nie padało ani razu i oby tak jak najdłużej. Zakupy w Lidlu udane - jak się okazało mają to samo, co w Lidlach w Grecji (niech żyje globalizacja!). Plany się troszkę przesunęły, jeszcze około 130 km do miejscowości Tomter pod Oslo i może uda się z naszym podróżnikiem porozmawiać dłużej... do tego czasu bądźcie cierpliwi:)