Mgła, podjazdy w tunelach i bardzo ciężko - ostatnie 13 km najgorsze - co pół km postój,ale Nordkapp się nie uchował i został osiągnięty :) Po 40 dniach sukces!!!! :"Moje koło nie pojedzie już dalej!" - "coś nie tak z rowerem?" i za chwilę radość,że Mariusz dotarł do celu swojej podróży z czego cieszymy się bardzo. Spotkał tam 3 Polaków, z którymi chciał wracać, jednakże im spieszno było do sklepu rowerowego - problemy z rowerem. Cały kolejny dzień spędzi na Nordkappie - oglądał już 2 razy film o tym Przylądku Północnym. Gratulacje raz jeszcze - teraz już tylko pozostał powrót do domku :)